To był cudowny miesiąc. Pełen oczekiwania na święta szkoda, że tak szybko minął. Ten rok przeleciał mi strasznie szybko nawet nie wiem kiedy, co mnie trochę przeraża. W każdym razie powróćmy do grudnia. Jakoś dopadła mnie niemoc czytelnicza i w kwestii książkowej było słabo. Co prawda filmowo było dużo lepiej, bo wiadomo w święta w tv jest sporo ciekawych filmów.
Jak widać było słabo, bo przeczytałam tylko 3 książki.
_________________________________________________________________________________
1. Serce z bibuły - Karolina Wilczyńska - 320 stron
2. Anioł do wynajęcia - Magdalena Kordel - 440 stron
3. Dziennik Bridget Jones. Dziecko - 300 stron
_________________________________________________________________________________
Łącznie przeczytałam 1060 stron co daje mniej więcej 34 strony dziennie.
W sumie obejrzałam 5 filmów: Listy do m, Listy do m 2 - które udało mi się zdobyć za 10 w biedronce, bo nigdzie w internecie nie można obejrzeć, Przyjaciel Świętego Mikołaja i Przyjaciel Świętego mikołaja 2 - Świąteczne szczeniaki, Zaczarowana. Co do Listów do m to jest już tradycją, że razem z mamą oglądamy go w święta. Drugą część oglądałam po raz pierwszy w tym roku i też jest dobra chociaż ma trochę za dużo wątków poruszonych i można się pogubić. Co do Przyjaciela świętego mikołaja jest to mój ulubiony świąteczny film i zawsze do niego wracam co do 2 mniej mi się podoba. Niestety nie ma żadnych zwiastunów na yt tych filmów więc są tylko linki do filmweba, żebyście sobie mogli zobaczyć o czym są te filmy. Co do Zaczarowanej oglądałam ją już 2 czy 3 raz i nadal jestem zachwycona.
Oczywiście słuchałam samych świątecznych przebojów i tak zwanych klasyków nie będę wam pokazywać tylko tego roczne piosenki, które bardzo mi się spodobały.
A co wy czytaliście/oglądaliście/słuchaliście w tym miesiącu?
Zaraz przed świętami zaczęłam czytać "Szeptem"i tak mnie wciągnęło, że zamiast sprzątać to czytałam;) Z muzyki to oczywiście piosenki świąteczne, a z filmów odświeżyłam sobie "Hobbita".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie. Dopiero zaczynam Bookwormscity
Ja też czasem jak mnie jakaś książka wciągnie to nie mogę się oderwać ;) Również pozdrawiam i zajrzę na pewno do Ciebie :)
UsuńRównież oglądałam Listy do M - fajny film, podobał mi się.
OdpowiedzUsuńZ książek to przeczytał troszkę więcej niż ty.
I hej nie liczy się ilość tylko jakość :D
Pozdrawiam :)
http://life-ishappiness.blogspot.com/
:D Wmawiam to sobie cały czas :D Również pozdrawiam ;)
UsuńNajwięcej książek w miesiąc przeczytałam chyba w lipcu :D
OdpowiedzUsuńwww.blog017.blogspot.com ♥ wróciłam do blogowania :)