Maj była bardzo pracowitym, niezwykłym i męczącym miesiącem. Ale też bardzo udanym.
Ten miesiąc był bardzo udany czytelniczo dla mnie.
Wynik jakiś strasznie imponujący. Chociaż był to zdecydowanie najlepszy miesiąc tego roku, bo aż 4 książki w jeden miesiąc!! Jestem bardzo zadowolona z przeczytanych książek ;)
- Rodzinne Sekrety - Krystyna Mirek - 416 stron - {LINK DO RECENZJI}
- Syrena - Kiera Cass - 391 stron - {LINK DO RECENZJI}
- Sanatorium pod Zegarem - 624 strony - Recenzja już w piątek ;)
- Korona - Kiera Cass - 304 strony - Recenzja już niebawem ;)
_________________________________________________________________________________
Łącznie przeczytałam 1735 stron co daje mniej więcej 55 stron dziennie.
Obejrzałam w tym miesiącu Zwierzogród. Bardzo fajna bajka. Kto nie widział, polecam ;)
W tym miesiącu przez moje koleżanki miałam fazę na tą piosenkę.
Nie przepadam za Biberem (nawet nie wiem jak to się piszę :P), ale piosenka wpada w ucho.
I jest dosłownie wszędzie.
Tutaj podsyłam przeróbkę/cover który mi się podoba ;)
A co wy czytaliście/oglądaliście/słuchaliście w tym miesiącu?