piątek, 3 lipca 2015

Biblioteczka Karoliny


Dziś opowiem wam o książce, którą przeczytałam w formie e-booka, więc niestety w dzisiejszej recenzji nie będzie zdjęcia, ale mam nadzieję, że się nie obrazicie. Chciałam wam to jakoś wynagrodzić więc się trochę pobawiłam grafiką. Mam nadzieję, że coś takiego wam się spodoba :) W każdym razie dziś opowiem o książce Colleen Hoover pt. Hopeless. Muszę powiedzieć, że wywołała we mnie mnóstwo emocji i mam też trochę mieszane do niej uczucia, ale teraz opowiem wam trochę o fabule a później o moim przemyśleniach ;)

Hopeless - Colleen Hoover, Wydawnictwo Otwarte, 276 stron

Historia opowiada o Sky. Siedemnastoletniej dziewczynie, która mieszka już trzynaście lat ze swoją przyszywaną matką. Jest odcięta całkowicie od techniki. Nie wolno jej używać komórki, internetu czy telewizji. Więc jej jedynymi zainteresowaniami jest pieczenie, czytanie i bieganie. Do tej pory uczyła się w domu, ale w tym roku wreszcie udało jej się przekonać Karen by mogła ten ostatni rok przed studiami uczyć się w szkole. Chciała tego, by być blisko przyjaciółki Six. Niestety ona wyjeżdża na drugi koniec świata. A Sky musi sama zmierzyć się ze szkołą. Pod czas zakupów w sklepie poznaje tajemniczego chłopaka o imieniu Holder. Jak się okazuję chłopak ma pewną tajemnicę i jest bardzo związany z przeszłością Sky, której ona nie pamięta. 

„Jedną z rzeczy, za które kocham książki, jest to, że dzieli się w nich ludzkie losy na rozdziały. To niesamowite, ponieważ nie można tego zrobić w prawdziwym życiu. [..] Niezależnie od tego, co się dzieje, życie toczy się dalej, czy ci się to podoba, czy nie, i nigdy nie możesz pozwolić sobie na to, żeby się zatrzymać i po prostu złapać oddech.”

Muszę powiedzieć, że na początku trudno mi było czytać tą książkę. Wydawało mi się, że to będzie jakaś durna historia miłości dwóch amerykańskich nastolatków. Jak się okazało bardzo się pomyliłam. Sam początek ten fragment ze środka książki nas intryguję i chcemy czytać szybko by dowiedzieć się o co chodzi. Muszę powiedzieć, że to sprytny zabieg i dzięki nie mu czytałam dalej i nie poddałam się na początku. Albowiem początek jest dość nudnawy. Sky poznaje Holdera. Jej zaczyna się on podobać blablabla. Ale później kiedy dowiadujemy się co ukrywa Holder. Akcja nabiera tempa i robi się co raz ciekawiej. A ta scena z pistoletem to było w ogóle WOW!! Kto czytał pewnie wie o co mi chodzi. Zakończenie książki też bardzo mi się podobało. Zresztą pod koniec jest mnóstwo przepięknych cytatów co też mnie urzekło.

„Nie mam zamiaru marzyć o idealnym życiu. Wszystkie niepowodzenia to tak naprawdę sprawdziany, które zmuszają nas do wyboru pomiędzy rezygnacją a podniesieniem się z ziemi, otrzepaniem się z kurzu i stawieniem czoła sytuacji. Chcę to zrobić. Być może życie poturbuje mnie jeszcze kilka razy, ale na pewno nie mam zamiaru rezygnować.

Podsumowując książka nie jest może arcydziełem, ale jest bardzo dobrze napisana. Zmieniłabym tylko troszkę począteczek jak Sky poznaje Holdera itp. Spodobał mi się styl pisania tej autorki i teraz chciałbym sięgnąć po Maybe Someday ;) Ogólnie książka bardzo mi się podobała i zasługuję na 8/10. Wiem, że wielu z was za pewne czytało już Hopeless, więc podzielcie się waszymi spostrzeżeniami na jej temat w komentarzach. Żegnam się i Do następnego ;)

14 komentarzy:

  1. Jestem jedną z tych osób, które jeszcze ''Hopeless" nie czytały, ale mam zamiar to zmienić. ;)

    Pozdrawiam!
    zaczytanekoty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Osobiście "Hopeless" nie czytałam, znajomi mówili, że fabuła dość pogmatwana i trudno było się połapać. Jednak Ty mnie zachęciłaś do jej przeczytania. Wspominałaś, że czytałaś e-booka, a jego skądś pobrałaś czy z jakiejś aplikacji?
    Pozdrawiam
    zazustreet.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się cieszę że zachęciłam ;)
      E-booka ściągnęłam z grupy na fb ;)

      Usuń
  3. Czytałam ją dokładnie rok temu, bo pamiętam, że był to początek wakacji. Książka świetna, lekka i bardzo miło ją wspominam :D
    http://mianigralibro.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam tę książkę, ale zapamiętałam, że chłopak miał na imię Holden. Jedna literka różnicy ;)
    Mi się nawet podobała, nawet w miarę cała, choć kiedyś zrecenzowałam ją identycznie (no, prawie; napisałam, że do połowy typowa powieść dla nastolatki, a od drugiej dzieje się bardzo dużo i raczej niedobrze, ale ciekawie). Przy czym nie polecam niby drugiej części, bo zasadniczo jest to dokładnie to samo, tylko z perspektywy chłopaka. Właściwie nic a nic ciekawego, nowego- ledwo dwa rozdziały do kupy, może 3.
    Opowiastki prawdziwe (klik)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też jakoś nie ciągnie do drugiej części znowu wałkować tą historię trochę nudne :)

      Usuń
  5. Czytałam już kilka recenzji tej powieści, hmmm... no sama nie wiem, mam mieszane uczucia co do niej, tak czytając o fabule, ale skoro od połowy książki akcja się rozkręca, to może warto jednak przeczytać :)
    http://sloiczeknutelli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam "Hopeless"! Jest to jedna z niewielu książek które przeczytałam kilka razy. :)

    http://przepis-na-ksiazke.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

♥ Dziękuje za wszystkie komentarze są dla mnie wielką motywacją :) ♥
♥ Nie bawię się w obserwacje za obserwacje jeśli spodoba ci się mój blog to zaobserwuj :) ♥
♥ Możesz zostawić linka do swojego bloga ♥