Ostatnio postanowiłam powtórzyć sobie lektury, bo egzaminy już za pasem i w pierwszej kolejności przeczytałam moją kochaną lekturę: Oskar i pani Róża. Zapraszam do was do przeczytania kilku moich przemyśleń na temat tej cudownej książki.
"Oskara i panią Różę" zna chyba każdy i każdy choć raz miał możliwość przeczytać tę książkę, poruszającą temat tabu, jakim jest rak (ostatnio bardzo popularny czytaj Gwiazd naszych wina) opisany z punktu widzenia chorego na niego chłopca- Oskara.
Oskar ma dziesięć lat. Mimo wszystko jest bardzo mądry i dojrzały. Żyje ze świadomością, że każdy kolejny dzień może być jego ostatnim. Można wręcz stwierdzić, że jest dojrzalszy niż jego rodzice, który ukrywają przed nim to, że umrze- sami nie potrafią sobie poradzić z tym, że ich chłopca czeka śmierć i to całkiem niedługo.
Aż tu nagle pojawia się pani Róża- dziwna, tajemnicza staruszka. Była zapaśniczka pomaga Oskarowi w niezamartwianiu się. Uczy go cenić życie. Sprawia, że chłopak żyje "pełnią życia", do tego stopnia, do jakiego jest to możliwe.
Oskar- dziesięciolatek- dożył stu dziesięciu lat... Zakochał się, ożenił, przeszedł kryzys wieku średniego, starzał się i umarł...
Niesamowicie wzruszająca książka... Przy której płakałam nie raz i jeszcze nie raz przy niej zapłacze. Cudowne wydanie, które muszę mieć.
A wy jaki macie stosunek do tej książki?
Dla mnie ta książka jest bardzo sentymentalna i ważna ;)
Trzymajcie się i Do następnego ;)
Cześć. Powiem teraz bardzo szczerze to co myślę o Twoim blogu. Nie dlatego, że liczę na obserwację czy jakieś korzyści - nie . Oczywiście jeśli spodoba ci się u mnie to zapraszam, ale na prawdę MASZ CUDOWNEGO BLOGA. Jak mało jest takich wśród nas czyli młodzieży teraz w XXI wieku. Mam nadzieję, że kiedyś i mój będzie podobny do twojego bo do tego dążę ;)) Oczywiście obserwuje
OdpowiedzUsuńviss-vitalis.blogspot.com
uwielbiam tę książkę ;)
OdpowiedzUsuńjestemfolta.blogspot.com - klik!
Łzy podczas jej czytania nie przestawały mi płynąć.Kocham tę książke ♥Dużo wniosła ona do mojego życia.
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale wiele razy oglądałam film i był wspaniały:)
OdpowiedzUsuńUjmująca książka. Jedna z tych do których człowiek chce wracać całe życie. :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie czytałam, chyba pora nadrobić zaległości :)
OdpowiedzUsuńCzytałam, ale nie zrobiła na mnie jakiegoś ogromnego wrażenia. Ok, była wzruszająca, ale jak zewsząd czytam recenzje o zapłakiwaniu się przy niej, to się dziwię i nie wiem, czy to ze mną jest coś nie tak ;)
OdpowiedzUsuńNie czytałam tej książki, ale z pewnością kiedyś poczytam ! :D
OdpowiedzUsuń+ Zapraszam na konkurs u mnie
Mój blog KLIK
Ciekawy pomysł na okładkę: chłopiec w za dużych butach. ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam tą książkę, jest naprawdę cudowna. ^^ Niestety nie ma jej w moim spisie lektur. :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
czytałam ją, dawno, potem jeszcze raz... teoretycznie powinnam ją też mieć jako lekturę, ale chyba ktoś o tym niestety zapomniał. mnie zawsze wzruszają takie historie, ale jednocześnie myślę sobie, czy trzeb stanąć w obliczu zagrożenia życia, by zacząć cieszyć się z niego?
OdpowiedzUsuńOpowiastki Prawdziwe (klik)