Ostatnio jakoś nie idzie mi pisanie recenzji. Albo przynajmniej ja mam takie odczucia. Sama nie wiem co bym chciała o tej książce powiedzieć. I albo to taka książka, albo serio coś ze mną nie tak. Sami się przekonajcie i jeśli ją czytaliście albo widzieliście film podzielcie się ze mną tym co wy o tej książce myślicie :)
Siedemnastoletnia Bianca ma lojalne grono przyjaciół, dosadne poczucie humoru i niezawodny wykrywacz głupoty i pozerstwa. Wesley, bezczelny licealny podrywacz, szczególnie działa jej na nerwy. Tym bardziej, że uważa ją za DUFF – dziewczynę z drugiej ligi, tło dla ładniejszych koleżanek.
Mimo że Wes ją wkurza, jest nim zaintrygowana. Zaczynają się spotykać. Jego męski punkt widzenia pozwala Biance zrozumieć, że nie musi się wstydzić swoich uczuć i wyglądu. Okazuje się, że Wes, największe szkolne ciacho, ukrywa kłopoty z poczuciem własnej wartości, a atrakcyjne przyjaciółki Bianki też mają kompleksy. Bianca nabiera pewności siebie, ma coraz większe powodzenie, ale czy dzięki temu rozwiąże wszystkie swoje problemy
Nie jest to jakaś mega odkrywcza książka. Nic nadzwyczajnego. Coś lekkiego bez jakiejś porywającej fabuły. Czyta się ją szybko. Można przy niej odpocząć. Idealna na wakacje jeśli nie chce się czytać jakieś mocnej literatury. Obejrzałam też film i jestem nim rozczarowana. Jeśli chodzi o ekranizację nie pokrywa się nic z książką tylko imię bohaterki i przesłanie czyli tytułowe Duff. Jeśli chodzi o sam film jest nie najgorszy. Liczyłam na to, że będzie to jednak pokrywało się choć trochę z książką i się zawiodłam. Jeśli chodzi o książkę nie jest to jakaś wybitna książka.
Książkę oceniam 6/10.
Duff - Ta brzydka i gruba - Kody Keplinger - Wydawnictwo HarperCollins - 336 stron
To naprawdę szkoda, że film ani trochę nie pokrywa się z książką. Zamierzałam obejrzeć (oczywiście najpierw "DUFF" przeczytać :D), ale chyba sobie odpuszczę. Może jak zachce mi się jakiejś odmóżdżającej lektury, idealnej na wakacje, lekkiej - wtedy podejdę do biblioteki i wypożyczę :)
OdpowiedzUsuńBuziaki!
BOOKBLOG
No własnie to taka odmóżdżająca lektura :)
UsuńW tej książce jest jakieś przesłanie, ale zachowanie bohaterki zupełnie do mnie nie trafi. "Nie lubię go, nienawidzę wręcz, irytuje mnie na każdy kroku, ale nie, pocałuję go i pójdę z nim do łóżka" - nie lubię czegoś takiego, co się pojawia ni stad ni zowąd.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tutti
MÓJ BLOG
No mnie też sposób rozwiązywania przez Biankę problemów irytował!
UsuńUdało mi się jedynie pooglądać film i muszę przyznać, że działa idealnie jak coś odstresowującego.
OdpowiedzUsuńFilm całkowicie różni się od książki i faktycznie jest taki odstresujący :)
UsuńSkoro nie jest to nic odkrywczego, to raczej na razie nie zabiorę się za tę książkę. Może za jakiś czas, kiedy będę miała ochotę na coś lekkiego ;)
OdpowiedzUsuńNo nie jest to coś genialnego :)
Usuń