Podsumowanie lipca

No i mamy już sierpień połowa wakacji za nami. Więc czas podsumować lipiec. Ten miesiąc był bardzo udany. Wiele się działo. Najpierw Euro później zwiedziłam cudowny Toruń. A wczoraj zakończyły się cudowne światowe dni młodzieży, które były dla mnie niesamowitym przeżyciem. Miałam też bardzo dużo wolnego czasu, dlatego jestem bardzo zadowolona z ilości przeczytanych książek i obejrzanych filmów.

W tym miesiącu było bardzo dużo czasu i okazji by czytać. Dzięki Bookathonowi przeczytałam trzy książki co napędziło mnie do dalszego czytania. I w sumie w tym miesiącu przeczytałam aż 7 książek. Więc jestem z siebie bardzo zadowolona :)

_________________________________________________________________________________

1. Duff. Ta brzydka i gruba - Kody Keplinger -  336 stron -  {LINK DO RECENZJI}

2. Harry Potter i Kamień Filozoficzny (wydanie ilustrowane) - J. K. Rowling - 276 stron 

3. Spełnienia marzeń - Katarzyna Michalak - 350 stron - {LINK DO RECENZJI}

4. Pamiętnik nastolatki - Beata Andrzejczuk - 215 stron - Recenzja już w ten piątek :)

5.Wino z Maliwiną - Magdalena Kordel - 350 stron - Recenzja niebawem :)

6. Moja Ananke - Ewa Nowak - 280 stron - Recenzja niebawem :)

7. Pułapka uczuć - Colleen Hoover - 282 strony - Recenzja niebawem :)
_________________________________________________________________________________

Łącznie przeczytałam 2089 stron co daje mniej więcej 67 stron dziennie.

W tym miesiącu widziałam wiele filmów, ale chciałabym wyróżnić 3 które najbardziej zapadły mi w pamięć :)

1. Zanim się pojawiłeś - Cudowny film na podstawie książki. Który oczarował mnie grą aktorską i muzyką. Piękna historia, zgadza się z książką. Aspekty mniej ważne z książki nie są poruszane i mnie się to spodobało. Film w tym wypadku bardziej podabał mi się bardziej od książki. Film dość dołujący i przy nim trzeba się zaopatrzyć w chusteczki, więc uprzedzam.

2. Duff - Ta gruba i brzydka - Film obejrzany ze względu, że czytałam książkę. Nic zupełnie nie zgadza się z książką, więc rozczarowało mnie to. Film możecie obejrzeć jeśli nie macie zamiaru przeczytać książki. Sam w sobie jest taki odmóżdżający, typowy licealny film amerykański. Na luźny wieczór by się odstresować polecam.

3. Pokojówka na Manhatanie - Zaczarowana najnowszą piosenką Lopez, (o której jeszcze wspomnę) zechciałam obejrzyć jakiś film, w którym ona gra. Padło właśnie na ten. Jest to jeden z najstarszych film z nią w roli głównej. Taka bajka, można powiedzieć. Wszystko się kończy happy endem.

W tym miesiącu, królowały u mnie 4 wspaniałe piosenki.

Najnowsza piosenka Jenifer Lopez porwała moje serce i słucham ją na okrągło.

Photograph - cudowna <3 A ten cover bardzo mi się podoba :)

Zakochałam się w tym teledysku i piosence mogę słuchać ją godzinami :)

No i najlepsza piosenka na koniec. Przepiękny hymn Krakowskich ŚDM <3

A co wy czytaliście/oglądaliście/słuchaliście w tym miesiącu?