Biblioteczka Karoliny

Tą książkę dostałam na gwiazdkę, ale zawsze miałam jakieś ale by po nią sięgnąć więc przeleżała tak na mojej półce do marca, aż postanowiłam ją przeczytać. Jakoś negatywnie byłam nastawiona, a pewnie kolejny nudny romans. Zdziwiłam się, kiedy okazało się inaczej. Mowa tu o książce dość sławnego pisarza Richarda Paula Evansa – Kolory tamtego lata.

Książka opowiada o Elianie amerykance, która zakochała się we Włochu i zamieszkała w jego wili Rendoli we Florencji. Wszyscy jej zazdroszczą, ale tak na prawdę jest strasznie samotna i jest więźniem w swoim domu. Eliana musi opiekować się swoim małym synkiem, który jest chory na astmę. Mąż ją zdradza i ciągle nie ma go w domu, a ona nie może odejść, ponieważ Maurizzio zabrał by jej syna. Ale pewnego dnia los uśmiecha się do niej i stawia przednią pięknego Rossa. Jak potoczy się ich historia?

Książka jak powiedziałam jest piękna ponad to każdy rozdział zdobi piękne włoskie przysłowie a po za tym książka wiele uczy i nie jest to tylko prosty i monotonny romans. 

W tej pozycji jest też poruszony temat sztuki, Włoch i włoskiej kuchni. Więc można zgłodnieć czytając o tych włoskich specjałach :) Na prawdę polecam książka bardzo wciąga i szybko się ją czyta a na dodatek ma wiele pięknych cytatów ;)  

„Wszystko się kiedyś skończy. Nie będzie dla nas żadnego usprawiedliwienia, jeśli zmarnujemy choćby jeden dzień albo nie będziemy dążyć do tego, czego naprawdę pragniemy w życiu. 

Tylko to oddziela nas od tych kości - czas i ta przemijająca rzecz, życie.”

„To, że czegoś nie planowałaś, nie znaczy, że to była pomyłka.

 Są rzeczy, które nas spotykają dlatego, że powinny.”

„Bóg nie zsyła na nas niczego, z czym nie potrafilibyśmy sobie poradzić.”

Książka mi się spodobała i oceniam ją 8/10. Buziaki i Do następnego ;)