Codzienność :(

Hej  :)

Ta codzienność mnie przytłacza i nawet nie mam tu czasu zaglądać i to mnie martwi ale na pewno się to zmieni :) Dzisiejszy dzień był i pozytywny i negatywny dlaczego pozytywny pod względem ocen bo dostałam 6 z religii :) A le i negatywny bo mój braciszek się rozchorował i ja jak tylko przyszłam ze szkoły musiałam się nim trochę opiekować bo miał tylko mnie bo reszta domowników musiała być po za domem. I przez to teraz na koniec zostałam z masą lekcji do napisania a na dodatek sama za super się  nie czuje :(
Martwię się o niego mam nadzieje że szybko dojdzie do siebie teraz mama się nim zajmuje a ja próbuje odrobić lekcje i dla was piszę. Ma już wszystkiego dość! Chce trochę chwili odpoczynku a nie mam jej dlatego że cały czas są jakieś kartkówki i klasówki. W tą środę miałam 3 kartkówki i klasówkę. Istna masakra ale oby przetrwać marzec bo w kwietniu jest dużo wolnego rekolekcje,święta i egzaminy(ja mam jeszcze ten rok wolny). Obiecuje że w kwietniu się poprawie i będzie więcej postów :) Na koniec tych moich narzekań :D macie kilka zdjęć które udało mi się zrobić w weekend :)

       

To wszystko na dziś mam nadzieje że wam się spodobały zdjęcia :) Do następnego :)